Zapominany nieco owoc w kuchni polskie znów wraca do łask. O czym mowa? O kwaśnym agreście, smaku wsi i dzieciństwa. Kto nie jadł tego owocu, niech żałuje. A kto próbował jego smaku, ten będzie chciał zachować go na zimę, np. w znakomitych konfiturach. Poniżej mój sposób na agrestowy dżem – gorąco polecam.
źródło:pinterest
Agrestowa moc zdrowotna
Mieszkańcy wsi dobrze wiedzą, jak cenne właściwości zdrowotne ma agrest. Nie tylko jest kopalnią witamin i soli mineralnych, ale także koi nerwy i świetnie działa na serce. Zawiera pektyny, które obniżają poziom złego cholesterolu oraz potas regulujący ciśnienie tętnicze. Zjedzenie z krzaczka( nawet garści surowych owoców) świetnie wpływa na kłopoty trawienne. A to dzięki błonnikowi oraz kwasom, które pobudzą pracę układu pokarmowego. To nie jedyne właściwość agrestu. Można im poświęcić oddzielny post 🙂 Ważne jest to, aby jeść go na surowo, gdy tylko dojrzeje. Mieszkańcom miast polecam odwiedzić lokalny targ, gdzie z pewnością uda się kupić owoce od rolników i sadowników.
Agrestowa konfitura na zimę
Aby przygotować dżem z agrestu, potrzebujemy: 1 kg owoców, 1 szklankę wody oraz 0,5 kg cukru. Przyda się także sok wyciśnięty z jednej cytryny (około 70 ml). Owoce płuczemy pod zimną wodą, oczyszczamy z szypułek. W tym czasie gotujemy cukier w garnku, mieszamy, by się nie przypalił. Gdy syrop się zagotuje, należy dodać do niego sok z cytryny oraz owoce. Wszystko mieszamy i gotujemy bądź smażymy, aż całość stanie się miękka. Gorącą konfiturę przekładamy do słoików i pasteryzujemy przez około 10 minut. Uwaga! Smażenie lub gotowanie konfitury trwa około 1,5 godziny. Czasami należy czynność powtórzyć, np. drugiego dnia (jeszcze przez 30-45 min).
Agrest dobrze smakuje z malinami, imbirem i kiwi. Możecie przygotować dżem w powyższy sposób, dodając jeden z wymienionych składników. Polecam dżem malinowo-agrestowy, bo łączący w sobie nutkę słodyczy oraz kwasowości. Świetnie smakuje zimą na toście lub jako dodatek do herbaty! Warto wiedzieć, że niektóre odmiany agrestu mają pestki, zatem należy je usunąć jeszcze przed smażeniem, tj. nacinając każdy owoc nożykiem.
