Lubicie owoce morza? Ja powoli przekonuję się do ich wyjątkowego smaku. Największą ich zaletą jest to, że są skarbnicą mikroelementów, których niewiele jest w innych produktach spożywczych. Dziś na tapecie kalmary – owoce morza Śródziemnego, cenione przede wszystkim za świetny smak. Idealnie sprawdzają się na wyjątkowe okazje w postaci przystawki smażonej, gotowanej i marynowanej, podawanej z innymi warzywami lub z dippem. Kalmary to afrodyzjak, który musicie wypróbować. Poniżej przepis na dietetyczną sałatkę.

źródło: pixabay.com
Kalmary (sprawdź) są dostępne w Polsce w postaci mrożonej oraz świeżej. Te pierwsze wystarczy rozmrozić w chłodnej wodzie i pokroić, by nadawały się do obróbki termicznej. Te drugie należy oczyścić z wnętrzności i błon. Jak wszystkie owoce morza, kalmary należy gotować lub smażyć zaledwie przez kilka minut, aby cieszyć się ich słodko-słonym smakiem.
Składki spożywcze na sałatkę:
– pomidory koktajlowe,
– 2 cebule czerwone,
– 200 gram sałaty rukoli,
– 400 gram oczyszczonych, świeżych kalmarów,
– pół cytryny,
– 1 ząbek czosnku,
– 3 łyżki oliwy,
-2 łyżki octu balsamicznego,
– sól,
-pieprz,
– mielona papryka.
Przygotowanie:
Umyć i dokładnie osuszyć sałatę. Wyłożyć na talerzu. Kalmary wrzucić do osolonej wody i gotować przez 15 minut. Osączyć i ostudzić. Przygotować sos: zmiażdżony czosnek, papryka mielona, oliwa z oliwek, sól, pieprz, ocet balsamiczny i cytryna – to wszystko zmieszać i polać tym kalmary. Pomidory należy umyć i pokroić na połówki. Cebulę ubrać i pokroić w piórka. Na sałacie wyłożyć kalmary, cebulę i pomidorki. Gotowe!
Uwaga! Kalmary można podawać na gorąco lub na zimno. Polecam także kalmary panierowane w cieście naleśnikowym – niebo w gębie 🙂