Wiele rodziców szuka sposobu, który sprawi, że dziecko nie będzie chorować w sezonie jesienno-zimowym. Niełatwo jest zapobiec infekcjom wywołanym przez wirusy i bakterie rozprzestrzeniające się w środowisku malucha. Pojawiają się one dopiero wtedy, gdy dziecko pójdzie do żłobka lub przedszkola. W okresie niemowlęcym dziecko ma naprawdę niską odporność. Warto ją kształtować już od pierwszym miesięcy życia. Dzięki temu w późniejszym latach będzie bardziej odporne na chorobotwórcze bakterie. Jak zatem hartować dziecka od momentu narodzin?
Zapobieganie przegrzaniu
W pomieszczeniu dziecka powinna panować optymalna temperatura – około 20 stopni Celsjusza. Gdy maluch przebywa w pokoju, w którym powietrze jest przesuszone, dochodzi do wysychania błon śluzowych i katar murowany! Warto również wietrzyć pokój dziecka, a malucha w tym czasie należy przenieść do innego pokoju, gdy temperatura za oknem jest niższa niż w pomieszczeniu.
Ubieranie na cebulkę
Nie ma w tym nic odkrywczego, że ubranie niemowlaka powinno być dostosowane do temperatury otoczenia. Wiele mam popełnia wciąż ten sam błąd – ubiera za ciepło. W rezultacie dziecko się poci i jest bardziej narażone na wirusy i baterie. Co więcej, wygodne i przewiewne ubrania nie zawsze idą w parze z modą. Na strojenie dziecka przyjdzie jeszcze czas. W pierwszych miesiącach życia warto kierować się przede wszystkim rodzajem tkanin, bo oczywiste jest to, że naturalne, bawełniane body będą zdrowsze niż jeansowa sukienka przylegają do ciała dziewczynki. Gdy wychodzimy na spacer, pamiętajmy o ubieraniu na cebulkę – w razie zmiany pogody pewną część garderoby można ściągnąć.
Codzienne spacery
Nie bójmy się jesiennej pogody. Na spacer też warto wyjść, gdy trochę wieje i pada deszcz. Rynek artykułów dziecięcych oferuje w końcu wózki nieprzemakalne i wykonane z trwałych tkanin, odpornych na czynniki atmosferyczne. Spacer nie musi być długi – w zupełności wystarczy 15 min dziennie. Taki rytuał świetnie wpływa na budowanie odporności.
Kształtowanie nawyków żywieniowych
Oczywiste jest to, że w pierwszych miesiącach życia najlepszym pokarmem dla dziecka jest mleko matki. Długie (przynajmniej półroczne) karmienie piersią buduje odporność niemowlaka. A w okresie rozszerzenia diety warto pomyśleć o wprowadzeniu do menu wszystkich składników odżywczych. Jeśli dziecku nie smakują pewne produkty, warto wrócić do nich za jakiś czas. Najważniejsze jest to, aby uczyć maluchy jedzenia nie tylko owoców, ale i warzyw.
Jeżeli będziemy mieli na uwadze powyższe proste sposoby na budowanie odporności, możemy być pewni, że dziecko będzie mniej chorowało w okresie przedszkolnym. Niestety nie uchronimy go przed wirusami i bakteriami. Choroby, takie jak przeziębienie i grypa dotykają wszystkich, zwłaszcza dzieci. Ważne jest zatem, aby podawać w trakcie choroby leki podnoszące odporność, np. Groprinosin (sprawdź). Lek Groprinosin może być podawany dzieciom, które ukończy 1 rok życia. W postaci syropu jest bardzo wygodny w stosowaniu. Najważniejsze jest jednak to, że Groprinosin jest lekiem przeciwwirusowym. To nowość na rynku wśród leków pobudzających odporność u dzieci.
