Czerwona jarzębina – nie tylko na korale

Jednym z najpiękniejszych drzew polskiej jesieni jest jarzębina. Nie wiem czy wiecie, że niektóre gatunki jarzębiny są jadalne. Zapraszam do lektury na temat właściwości leczniczych tej rośliny.

pinterest

pinterest


Czerwona jarzębina kojarzy mi się z dzieciństwem (w przedszkolu z jej owoców przygotowywaliśmy koraliki i bransoletki) oraz z przyśpiewami ludowymi, które zna chyba każdy mieszkaniec naszego kraju. Niedawno dowiedziałam się, że niektóre gatunki jarzębiny mogą być skutecznym panaceum na niektóre dolegliwości. Bowiem czerwona jarzębina jest wciąż nieocenionym źródłem witaminy C oraz antocyjanów. W kulistych owocach znajdziesz prawie tyle witaminy C co w cytrynie. Podobno zawiera także kwasy organiczne i niektóre witaminy (w tym PP oraz K).

W medycynie ludowej jarzębinę stosowano najczęściej na problemy z trawieniem, krążeniem i dolegliwości związane z nerkami. W wielu domach każdej jesieni przygotowywano napar z owoców jarzębiny, który regularnie wykorzystywano w leczeniu wątroby i płuc. Podobno dział on moczopędnie i przeciwzapalnie. Obecnie, coraz częściej wraca się do tych starych receptur. Jarzębinę stosuje się w do wyrobów naparów oraz konfitur, nalewek i win owocowych.

Warto pamiętać, że jarzębina nadaje się do spożycia tylko po obróbce termicznej. Surowe owoce są gorzkie i cierpkie. Zawierają kwas parasorbinowy, który w dużej dawce może być przyczyną zatrucia. Po ugotowaniu, smażeniu lub pasteryzacji jarzębina to samo zdrowie. Polecam wszystkim wybrać się tej jesieni do lasu lub na łąkę i znaleźć miejsce, w którym rośnie w nieskazitelnym słońcu czerwona i jadalna jarzębina. Niech to będzie teren oddalony od zakładów przemysłowych i autostrad.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *